Tradycyjnie już, kilka rzeczy niezbyt związanych ze sobą zostaje wrzucone do jednego posta.
Moja recenzja albumu Face Off Jérôme'a Noetinger i Willa Guthrie'go jest tutaj (trzeba przewinąć w dół).
Moja zapowiedź splitu Anny Zaradny i Burkharda Stangla tutaj. Kolejny raz mogę czerpać przyjemność z czytania swojego tekstu przetłumaczonego na angielski i znów wydaje mi się, że zyskuje on przez to.
Oczywiście zachęcam do zakupu tego wydawnictwa. A przy okazji chciałem zwrócić waszą uwagę na inne niedawne premiery, które są warte zainteresowania nie tylko ze względu na muzykę, ale i sposób wydania oraz towarzyszące książeczki. Bôłt trzyma poziom kolejnymi albumami z archiwaliami Studia Eksperymentalnego PR. Requiem ponownie zaskakuje wymyślnymi wydawnictwami z Archive Series: Np.WAT, Marchlevski, 27-29 i Kafel. Nie mam czasu popstrykać im ładnych fotek, żeby je tutaj zaprezentować, ale uwierzcie mi, że już samo trzymanie ich w rękach dostarcza sporo radości. Lekko parafrazując Eldo: "kupujcie polskie płyty".
Z innej beczki: zapraszam przed radioodbiorniki, tym razem nie na na Audiosferę (choć to też), ale na dwie audycje w lublińskich stacjach dotyczące Johna Cage'a. Pojawię się w nich z Hubertem Wińczykiem i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w którejś z nich wykonamy również utwory Cage'a. Rozpiska tutaj.
Na zakończenie jeszcze jeden link, bo chyba nie wspominałem tutaj o moim nowym projekcie: Stupor.
2/13/2012
różności
napisał
Piotr Tkacz-Bielewicz
o
21:18
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz