5/18/2008

Lost in tłumaczenie

Ostatnio moją ulubioną zabawą jest czytanie stron automatycznie tłumaczonych przez Google. William Burroughs twierdził, że używanie techniki cut-up pozwala dotrzeć do treści ukrytej, która nie zaistnieje, gdy będziemy odczytywać tekst w takiej formie w jakiej go dostaliśmy. Tłumaczenie stron również pozwala dotrzeć do sensów, które wydają się na pierwszy rzut oka nieco niepewne, jednak może to one są właśnie tą prawdą, która na co dzień nam umyka?
Nieco poważniej, choć nie do końca: w naszych multikulturowych czasach kwestia przekładu (szeroko rozumiana) staje się coraz ważniejsza. Zabawne, że wielka firma oferuje nam iluzję porozumienia/zrozumienia, mimo barier językowych (ignorując je? niwelując?). Umożliwia to jedno kliknięcie, obchodzimy się bez tłumacza, czy osoby w ogóle.

Zapewne każdy znajdzie odpowiednią dla siebie stronkę do "deszyfrowania" (jeśli dobrze pójdzie to efektem może być popłakanie się i dławienie ze śmiechu), czemu by nie połączyć przyjemnego z pożytecznym i nie przeczytać tego wywiadu z 2562. Jego pełen album dopiero ma się ukazać, ale wystarczy poszperać na slsk, żeby znaleźć (mi się raczej podoba, choć mam pewne wątpliwości).

Z innej paki, już po Focus: One. Klimek miał kilka momentów dobrych, Christian F. brzdąkał pod publiczkę, David Toop bardzo dobrze, subtelnie, Basinski do mnie niestety nie trafia. Więcej kiedyś na nowejmuzyce.

Dostałem kilka ostatnich płyt z Monotype. Live in Auckland Lópeza to najlepsza rzecz, jaką ostatnio słyszałem. O tym, a także o płycie Alfredo Costa Monteiro też więcej później. Podoba mi się również Hi Brasil is where we are nagrane przez Brasil and The Gallowbrothers Band. Cieszę się, że teksty nie są bardzo wyraźnie podawane (zresztą są też w książeczce), jest klimat trochę miękki, trochę smutny, takie babie lato. Ciekawa jest perkusja (i -nalia), zarówno jej gra (zwłaszcza przedostatni utwór), jak i brzmienie w ogóle. Do atmosfery dokłada się też okładka, trochę parodia etnograficznych rycin (tutaj jako tapeta) i czcionka.

[edit: coś mi się przywidziało - w książeczce jest tekst tylko jednej "piosenki"]

Brak komentarzy: